11.8 C
Chicago
środa, 15 maja, 2024

Rekordowa liczba Polaków będzie głosować za granicą. Dziś ostatni dzień rejestracji

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ponad 560 tys. obywateli Polski zarejestrowało się do tej pory na listach wyborczych za granicą, utworzono 417 obwodowych komisji wyborczych, mamy 60 nowych lokalizacji do głosowania, będzie dwa razy więcej członków komisji, niż osiem lat temu – powiedział we wtorek szef MSZ Zbigniew Rau.

 

Podczas konferencji prasowej w Warszawie minister spraw zagranicznych przekazał, że osiem lat temu do głosowania za granicą przystąpiło niecałe 200 tys. rodaków. „Cztery lata temu to było 314 tys. W tym roku, w tym momencie, jest to 560-kilka tys.” – poinformował.

To już ostatnie godziny rejestracji na listach wyborczych za granicą.

„Ponieważ dzisiaj jest ostatni dzień, kiedy polscy obywatele za granicą mogą rejestrować się na listach wyborczych, a tendencja radykalnego zwiększania tej liczby jest więcej, niż oczywista, to mogę zapewnić, że do godziny 24 dzisiaj, czasu lokalnego, weźmy zachodnie stany Stanów Zjednoczonych, Kalifornię, Alaskę, będzie ich ponad 600 tys.” – powiedział Rau.

Wniosek można złożyć do godz. 24.00 czasu lokalnego: papierowo z własnoręcznym podpisem; przy użyciu strony https://ewybory.msz.gov.pl; na adres e-mail konsula jako skan wniosku z własnoręcznym podpisem – przypomina w skrócie w mediach społecznościowych Fundacja Batorego.

Porównując aktualne liczby do wyborów parlamentarnych sprzed ośmiu lat podkreślił, że „za granicą udział w wyborach parlamentarnych, a także w referendum, weźmie trzy razy więcej polskich obywateli”, a przy wyborach będzie pracować dwa razy więcej członków obwodowych komisji wyborczych. Dodał, że stworzono w tym celu prawie 70 proc. więcej obwodowych komisji wyborczych i stworzono 60 nowych lokalizacji komisji, m.in. w Alicante i w Maladze w Hiszpanii.

 

Jak poinformował szef MSZ, utworzonych zostało 417 obwodowych komisji wyborczych, dla porównania – mówił Rau – w 2015 roku był 250 takich komisji.

 

Minister przypomniał, że najwięcej Polaków deklarujących chęć głosowania mieszka obecnie w Wielkiej Brytanii. Zaznaczył, że osiem lat temu było tam utworzonych 40 obwodów do głosowania, a obecnie – 77. „To jest skala tego rozmachu organizacyjnego, który nadąża – przy pełnej naszej satysfakcji – za tymi demokratycznymi potrzebami Polaków za granicą” – podkreślił Rau. Zaznaczył, że to wymaga wysiłków pod względem logistyki, planowania i kosztów.

 

Szef MSZ zapewnił też kilkukrotnie, że jest spokojny, iż wszystkie głosy oddane poza granicami Polski zostaną policzone.

 

Minister wskazał, że te obwody do głosowania trzeba było tak konstruować, by tam zainstalowane obwodowe komisje nie miały najmniejszych trudności z policzeniem oddanych głosów. „I z satysfakcją informuję państwa, że są one statystycznie, ale też i w poszczególnych wypadkach, mniejsze niż te w kraju” – powiedział.

 

Polityk powiedział, że za granicą nie ma obwodu, w którym byłoby więcej, niż 4 tys. potencjalnych wyborców. Najmniejsze obwody – jak przekazał – zostały utworzone w Etiopii i Senegalu, gdzie chęć głosowania zadeklarowało odpowiednio 25 i 30 Polaków. Powołane zostaną tam 5-osobowe komisje wyborcze.

 

Rau, mówiąc o przygotowaniach do wyborów za granicą, poinformował, że we wrześniu resort „przygotował” kilkudziesięciu pracowników MSZ, którzy zostali w tym czasie wysłani na te placówki za granicą, które – zgodnie z szacunkami ministerstwa – będą potrzebować w czasie wyborów profesjonalnego wsparcia.

 

Zapewnił, że w przygotowaniach do przeprowadzenia wyborów MSZ stale współpracuje z PKW i KBW, a także z ministerstwem cyfryzacji.

 

Rau przekazał także, że w części krajów, m.in. krajach Ameryki Południowej, USA i Kanadzie, dniem wyborów nie będzie niedziela, tylko sobota, po to, by można było zamknąć głosowanie według czasu polskiego w niedzielę tak, by Polacy „nie czekali na akt głosowania naszych rodaków za Atlantykiem”.

 

Według szefa polskiej dyplomacji, podjęto „bezprecedensowy wysiłek w dziejach MSZ i naszych placówek za granicą” dlatego, że tam, gdzie są polscy obywatele i chcą głosować, tam polskie państwo ma obowiązek zrobić wszystko, by mogli oni z tej możliwości skorzystać.

(PAP) Autor: Karol Kostrzewa/ kos/ kmz/ wni/ mir/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520