Nie warto interesować się sprawami, które nas nie dotyczą. Przekonało się o tym 11 chicagowskich policjantów.
Oficerowie zostali zawieszeni na jeden dzień i otrzymali oficjalną naganę za przeczytanie raportu z napadu rabunkowego na syna burmistrza Rahma Emanuela. W grudniu ubiegłego roku Zack Emanuel został zaatakowany w pobliżu swojego domu w dzielnicy Ravenswood. Chłopak został pobity i zabrano mu telefon komórkowy.
Departament policji poinformował, że zgodnie z obowiązującymi zasadami wgląd do raportów z przestępstw kryminalnych mają tylko osoby prowadzące śledztwo. Ukarani funkcjonariusze złamali przepisy – podkreślił przedstawiciel departamentu.
Z informacji do jakich dotarli dziennikarze wynika, że konsekwencje dyscyplinarne zostały wyciągnięte w stosunku do 200 policjantów, którzy przeczytali sprawozdanie.
Burmistrz Emanuel poproszony o komentarz powiedział, że szanuje obowiązujące przepisy, które mają służyć zapewnieniu bezpieczeństwa a w tym przypadku prywatności pokrzywdzonej osoby, którą był jego syn.
red.