Tydzień temu raper Tekashi 6ix9ine został brutalnie pobity w czasie pobytu w saunie. Jak ujawniło TMZ, powołując się na informację biura szeryfa Palm Beach, policja aresztowała trzech sprawców napaści. Nie jest na razie jasne, czy mężczyźni są powiązani z nowojorskim gangiem, w sprawie którego Tekashi zgodził się zeznawać.
26-letni raper Teksashi 6ix9ine (urodzony jako Daniel Hernandez) został tydzień temu dotkliwie pobity przez grupę mężczyzn wewnątrz sauny jednego z LA Fitness na południowej Florydzie. W czwartek funkcjonariusze z Palm Beach zatrzymali trzech mężczyzny, podejrzanych o napaść na rapera. Zatrzymano 43-letniego Rafaela Medinę Jr., 23-letniego Octaviousa Medinę, i 25-letniego Anthony’ego Maldonado.
Do ataku doszło 21 marca. W tym samym dniu w sieci pojawiło się wideo, udostępnione przez sprawców pobicia. Napastnicy namierzyli 26-latka w saunie, w jednym z LA Fitness. Raper został rzucony na ziemię, a następnie było kopany. Tekashi doznał obrażeń twarzy, pleców, żeber i szczęki. Konieczna była wizyta w szpitalu. Zanim to się stało, pracownicy ukryli rapera w bezpiecznym pomieszczeniu na siłowni, w której doszło do ataku.
Incydent miał miejsce na 5 lat po tym, jak Tekashi zgodził się zeznawać przed sądem przeciwko gangowi Bloods z Nowego Jorku oraz piosenkarce Cardi B. Raper zgodził się zostać świadkiem koronnym z powodu wyroku, jaki mu groził. Za cztery zarzuty – wymuszanie haraczu, posiadanie broni palnej, napad z bronią w ręku i próbę morderstwa – groziło mu minimalnie 47 lat więzienia, a maksymalnie dożywocie.
Od tamtego momentu Tekashi żyje na wolności. Jak zwraca uwagę Daily Mail – raper zrobił niewiele, aby nie rzucać się w oczy. Wręcz przeciwnie, na Instagramie wrzucał nawet zdjęcia ze stosami gotówki. Niedawno trafił nawet na nagłówki, kiedy jego dziewczyna została aresztowana za dwukrotne uderzenie go w Miami hotspot Kiki on the River.
Red. JŁ