Trwa ustalanie tożsamości mężczyzny, którego strażacy wyprowadzili dzisiaj rano z płonącego budynku w Belmont Cragin. Zagadkowe pozostają również obrażenia, jakie odniósł poszkodowany.
Jak poinformowała chicagowska straż pożarna, jej jednostki zostały wysłane do pożaru dwupiętrowego budynku mieszkalnego przy North Meade Avenue we środę tuż po północy. W piwnicy płonącego budynku funkcjonariuszom udało się odnaleźć rannego mężczyznę, z raną ciętą szyi i oparzeniami całego ciała. Po wydobyciu go na zewnątrz domu, został odwieziony do szpitala. Ratownicy określili jego stan jako krytyczny.
W sprawie pożaru i obrażeń niezidentyfikowanego poszkodowanego prowadzone jest dochodzenie. Straż pożarna nie udzieliła jeszcze informacji na temat ewentualnych innych poszkodowanych.