Andrzej Duda ma 50 twarzy jak słynny Grey? Po wizycie prezydenta w Zakliczynie w trakcie trwającej kampanii internet zalewają memy. Wszystko przez niecodzienne wydarzenie, które Jolka Rosiek opisuje na Twitterze. Kobieta rzuciła się prezydentowi Andrzejowi Dudzie na szyję, a zdjęcia z Zakliczyna kobieta opublikowała w mediach społecznościowych. Jolka Rosiek podgrzewa natomiast nastroje twierdząc, że nie jest „żadną fanką”, tylko „dziewczyną prezydenta”.
Andrzej Duda w czasie trwającej kampanii prezydenckiej pojawił się w Zakliczynie (woj. małopolskie). Miało to miejsce w Walentynki, czyli święto zakochanych. W nurt tego święta wpisała się Jolka Rosiek, która:
-
- rzuciła się na szyję prezydenta,
-
- fotografie z zajścia opublikowała na Twitterze,
-
- wyznaje prezydentowi Andrzejowi Dudzie miłość.
Cała sytuacja wywołała ogromne zamieszanie w sieci. Pojawiły się głosy specjalistów twierdzących, że takie zachowanie to molestowanie prezydenta, a internauci zastanawiają się, jak to możliwe, by ochrona prezydencka dopuściła do niego osobę „niezrównoważoną”.
Jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Mieć Cię tak blisko, poczuć ciepło Twojej szyi na moich ustach. Ciepło ramion, uśmiech i spojrzenie. Upewniłam się tylko w tym, że kocham jak nigdy nikogo. – opisuje „spotkanie” z prezydentem Andrzejem Dudą Jolka Rosiek na Twitterze. Zobacz w galerii zdjęć jakie niesamowite memy stworzyli internauci opisując zajście w Zakliczynie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i Jolki Rosiek.
Jolka Rosiek od dłuższego czasu na Twitterze opisuje swoje rzekome relacje z prezydentem Andrzejem Dudą. W sieci nie brakuje głosów, że niewykluczone, iż jej konto to prowokacja. Kobieta natomiast dyskutuje z internautami i broni swoich racji, podkreślając, że jest zakochana. Ponadto nie zgadza się ze stwierdzeniem, że jest psychofanką.
Niektóre media to potrafią być jednak chamskie. Nie dość, że nazywają mnie „psychofanką” mimo, że wprost mówię, że nie jestem żadną fanką tylko dziewczyną jego, to to „psycho” badaliście mnie? – pyta Jolka Rosiek. Być może wkrótce dowiemy się więcej, jakie intencje ma Rosiek. Kobieta zapowiada bowiem, że na pojawiające się pytania odpowie w wywiadach.
TK aip