Trener norweskich skoczków narciarskich Alexander Stoeckl jest bardzo niezadowolony ze słabego występu swoich podopiecznych podczas inauguracji Pucharu Świata w sobotę w fińskiej Ruce i nazwał konkurs niezrozumiałym dla niego fiaskiem.
Najlepszym Norwegiem na miejscu 16. był zwycięzca PŚ w ubiegłym sezonie Halvor Egner Granerud, Daniel Andre Tande był 22. a Marius Lindvik 23.
„Byliśmy tylko nieco lepsi od przegranych dzisiaj Polaków, z którymi trenowaliśmy przed tygodniem w Lillehammer i w sumie bardzo się ich obawialiśmy. Dla nich był to jednak jeszcze gorszy konkurs bo tylko jeden z nich wszedł do serii finałowej, Dawid Kubacki i był 21.” – skomentował Granerud.
Komentatorzy kanału Viasat Play stwierdzili, że był to najgorszy konkurs Norwegii od 2014 roku w Willingen z najlepszym 18. miejscem Ole Mariusa Ingvaldsena – „lecz wtedy byliśmy uważani za nację poziomu B natomiast do Finlandii nasi skoczkowie przylecieli w roli faworytów” – napisano.
Dodano, że Norwegowie nic nie wiedzieli o formie dominujących w sobotę Niemców i Austriaków, a jedynym znanym rywalem była Polska „ze wspólnych treningów w Lillehammer, gdzie Norwegowie byli lepsi – może dlatego podeszli do konkursu w Ruce zbyt nonszalancko osiągając poziom swoich treningowych rywali”.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ co/