6.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Przesłuchania świadków przed Sejmową Komisją ds. Amber Gold

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zakończyły się przesłuchania dwóch świadków przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold. Jej celem jest zbadanie, czy organy i instytucje publiczne prawidłowo prowadziły działania wobec spółki, która w 2012 roku ogłosiła upadłość i nie wypłaciła swoim klientom powierzonych pieniędzy.

Jednym ze świadków była prokurator Marzanna Majstrowicz, która kierowała Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz od lutego 2011 roku do września 2012, gdy ta zajmowała się spółką Amber Gold. Członkowie komisji pytali się między innymi, dlaczego prokurator po zapoznaniu się z aktami sprawy nie skierowała jej do prokuratury okręgowej, choć sprawa była zawiła. „Kiedy zapoznawałam się z aktami podręcznymi to biegły był już powołany. Na tym etapie nie było okoliczności, żeby występować do prokuratura okręgowego o przejęcie” – tłumaczy prokurator Marzanna Majstrowicz. Jednak przyznała, że popełniła błędy, bo pierwszy raz prowadziła taką sprawę i teraz postąpiłaby inaczej.
Wcześniej zeznania złożył prokurator Witold Niesiołowski, który również kierował Prokuraturą Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz i to on zlecił zajęcie się sprawą Amber Gold prokurator Barbarze Kijanko. Posłowie wchodzący w skład komisji pytali się, dlaczego prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia śledztwa, a później przez długi czas prowadziła tylko dochodzenie. Witold Niesiołowski tłumaczy, że sprawa na początku nie wzbudzała jego podejrzeń. „Znam tę sprawę jako pospolitą, w tym sensie, że nie zapadła w mojej pamięci.” – tak oświadczył prokurator. Kilkanaście razy podczas przesłuchania mówił, że słabo pamięta co dokładnie wtedy robił.
Przewodnicząca Sejmowej Komisji Śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann mówi, że członkowie mogli się dowiedzieć tylko jak przebiegał nadzór, bo niestety zabrakło wczorajszego zeznania prokuratora referenta Barbary Kijanko, która bezpośrednio prowadziła sprawę. „Mogliśmy ewentualnie ocenić jaki nadzór był sprawowany nad referentem. Oczywiście te pytanie powinny najpierw być kierowane do prokurator Kijanko. Jednak nie mogąc przeprowadzić tego w taki sposób musieliśmy wracać do dokumentów źródłowych.” – powiedziała dziennikarzom po zamknięciu obrad komisji poseł Małgorzata Wassermann.
Wczoraj miało odbyć się przesłuchanie prokurator Barbary Kijanko, jednak nie stawiła się z powodu zwolnienia lekarskiego. Następne przesłuchanie komisji zaplanowane jest na 17 listopada.

IAR/Dawid Grygorcewicz, Fot. Robin via Twitter.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520