Szykują się rządowe oraz prezydenckie zmiany w programie Rodzina 500+. Według ustaleń „Faktu”, najbardziej prawdopodobną zmianą jest przyznanie świadczenia w wysokości 500 zł także na dzieci, które ukończyły już 18 lat, ale wciąż się uczą pozostając na utrzymaniu rodziców.
Świadczenie dla już dorosłych, ale uczących się dzieci, miałoby być wypłacane przez trzy lata. Kiedy zmiany mogłyby wejść w życie? Nie wcześniej niż od nowego roku, a może i później. Z naszych informacji wynika, że przez najbliższe 2-3 miesiące resort pracy i rodziny dopiero będzie się przyglądał, jak działa program. A potem przygotuje konkretne zmiany.
Wiadomo, że nie ma szans, by 500 zł było wypłacane na każde dziecko, jak wnioskowała w Sejmie Platforma. Jak mówi nasz rozmówca w rządzie, wówczas nie byłby to program prorodzinny. Inna sprawa, że na takie rozwiązanie nie byłoby też pieniędzy. Program kosztowałby wówczas aż 40 mld zł rocznie!
Rząd rozważa także wprowadzenie zasady „złotówka za złotówkę” – pisze „Fakt”. Polega to na tym, że nawet osoby, które przekroczą próg dochodowy 800 zł na osobę, miałyby szanse na dodatek na pierwsze dziecko. Zostałby on jedynie zmniejszony z 500 zł o tyle, o ile wyższy jest dochód.
Przykładowo: jeśli wynosi on 850 zł na osobę miesięcznie, na pierwsze dziecko rodzice dostaną 450 zł. Z wyliczeń ministerstwa wynika, że podniosłoby to koszty programu o 2 miliardy złotych – czytamy w Fakcie.
Piotr Mieszkowski (aip)