Brazylijski senat zadecydował o odsunięciu od władzy prezydent Dilmy Rousseff. Polityk, która pięć miesięcy temu została zawieszona w obowiązkach, jest oskarżona o manipulowanie budżetem państwa.
Jak podaje BBC, 61 senatorów zagłosowało za impeachmentem Rousseff. Przeciwko było 20. Krytykom prezydent udało się więc uzyskać 2/3 głosów, czyli większość niezbędną do odsunięcia Dilmy Rousseff od władzy. Oznacza to koniec 13-letnich rządów lewicowej Partii Pracujących. Michel Temer z Partii Ruchu Demokratycznego Brazylii, który został tymczasowym prezydentem po zawieszeniu Rousseff w maju, zostanie u władzy do końca tej kadencji, czyli do stycznia 2019 r. Jego oficjalne zaprzysiężenie ma odbyć się jeszcze w środę.
Dilma Rousseff została wybrana na pierwszą kadencję w 2010 roku, a na drugą – w 2014. W ostatnich miesiącach prezydent została jednak oskarżona o aferę korupcyjną, która wybuchła na wysokich szczeblach politycznych w Brazylii. Kobieta miała m.in. przenosić środki z rządowych budżetów, co w świetle brazylijskiego prawa jest nielegalne. W maju Rouseff została zawieszona w obowiązkach, a sejm i senat rozpoczęły proces jej impeachmentu. Była prezydent twierdzi jednak, że jest niewinna. Jak mówi, stała się ofiarą zamachu stanu.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Twitter.com