Pierwszy pasażerski lot ze Stanów Zjednoczonych na Kubę po ponad 50 latach przerwy. Samolot linii Blue Jet wystartował z miasta Fort Lauderdale na Florydzie, by po 72 minutach wylądować na lotnisku w Santa Clara. Samolot prowadzili dwaj piloci pochodzenia kubańskiego.
Amerykańskie media podkreślają, że to historyczne wydarzenie jest kolejnym krokiem ku pełnej normalizacji stosunków między Hawaną a Waszyngtonem, zapoczątkowanej przez prezydenta Baracka Obamę w grudniu 2014 roku. Kilka miesięcy temu, Departament Transportu Stanów Zjednoczonych podjął pozytywną decyzję co do komercyjnych lotów na Kubę, ale tylko do kilku jej miast. Nie dotyczyło to jeszcze połączeń z Hawaną.
Ze względów proceduralnych o bezpośrednich połączeniach ze stolicą wyspy amerykański rząd zdecyduje wkrótce. Amerykanie w dalszym ciągu nie mogą się bezpośrednio udawać w tym kierunku w celach turystycznych. Jest 12 kategorii, które zezwalają na podróżowanie. Są to między innymi kwestie sportowe, kulturalne, humanitarne, edukacyjne czy religijne.
Od stycznie do kwietnia tego roku Kubę odwiedziło 93 tysiące obywateli Stanów Zjednoczonych. Liczba ta niemal się podwoiła w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Jan Pachlowski/Miami/em/dj