W dalszym ciągu trwa monitorowanie jakości powietrza po pożarze do jakiego doszło w sklepie rolniczym w podmiejskim Shorewood. W jego wyniku do atmosfery mogły uwolnić się zagrażające zdrowiu i życiu ludzi substancje.
Do pożaru doszło we wtorek w sklepie Tri-County Stockdale. Wezwani na miejsce strażacy opanowali ogień, wcześniej wydając nakaz pozostania w domach mieszkańcom okolicy. Sam nakaz został cofnięty po kilku godzinach, a na miejscu pojawiły się służby monitorujące jakość powietrza.
Przedstawiciele EPA ostrożnie uspokajają mieszkańców. W dalszym ciągu trwa kontrola, ale jak na razie nie wykazała przekroczeń dopuszczalnych limitów substancji niebezpiecznych w powietrzu. Urzędnicy przyznają jednocześnie, że mieszkańcy okolicy jeszcze przez jakiś czas mogą odczuwać nieswoiste zapachy. W razie zaniepokojenia tym faktem proszą o kontakt.
Pożar w Shorewood niemal całkowicie zdewastował sklep. Zniszczył co najmniej cztery z sześciu budynków na terenie zakładu. Szacowane straty finansowe przekroczyły już 1 milion dolarów.