Konferencja Episkopatu Portugalii zawiesiła sprawowanie mszy świętych w kościołach tego kraju. W skierowanym w piątek do proboszczów komunikacie biskupi uzasadnili swoją decyzję nasilającą się epidemią koronawirusa.
W dokumencie biskupi wyjaśnili, że zawieszenie sprawowania mszy św. zacznie obowiązywać od najbliższej niedzieli. Od tego dnia zakazane będzie też organizowanie innych nabożeństw i uroczystości, z wyjątkiem ceremonii pogrzebowych.
„Ta decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii koronawirusa. (…) Sytuacja epidemiczna w kraju jest bowiem bardzo poważna” – napisali biskupi.
Od piątku w Portugalii obowiązuje 15-dniowy zakaz prowadzenia zajęć w szkołach oraz na uczelniach. Z kolei w sobotę zawieszone zostaną wszystkie połączenia lotnicze z Wielką Brytanią. Zakaz ma służyć powstrzymaniu rozprzestrzeniania się brytyjskiego wariantu koronawirusa.
Według służb medycznych w Portugalii, właśnie za sprawą nowej odmiany SARS-CoV-2, rejestrowane są od wtorku nienotowane wcześniej liczby dobowych infekcji – powyżej 13 tys.
Pomimo obowiązujących restrykcji władze Portugalii nie zdecydowały się przełożyć daty niedzielnych wyborów prezydenckich. Głosowanie może mieć jednak, jak wskazują sondaże przedwyborcze, rekordowo niską frekwencję, poniżej 35 proc.
Z ostatnich sondaży wynika, że faworytem do zwycięstwa jest aktualna głowa państwa Marcelo Rebelo de Sousa. Wywodzący się z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD) polityk może liczyć na ponad 60 proc. poparcia. Oznacza to, że 72-letni prezydent przedłużyłby swój mandat już w pierwszej turze wyborów.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ adj/ tebe