Film zamieszczony na Facebooku przez policjantkę z Miami stał się hitem internetu. W ciągu kilku dni zdobył ponad 9 milionów wyświetleń.
Lydia Marquez postanowiła nagrać krótkie wideo po tym, jak została zapytana przez 4-letniego synka, dlaczego idzie do pracy. – Ponieważ mamusi zależy – brzmiała odpowiedź funkcjonariuszki.
Na przełomie sierpnia i września policją wstrząsnęły dwa morderstwa – na Darrenie H. Goforthcie, 47-letnim mundurowym, ojcu dwójki dzieci, który został zastrzelony w pobliżu Houston, oraz Joe Gliniewiczu, który zginął w Illinois.
Tak jak jej koleżanki i koledzy, Marquez ma dość rozlewu krwi. W ubiegły wtorek opublikowała trwające nieco ponad cztery minuty nagranie, w którym mówi: – Kiedy wypełniasz jakieś oficjalne dokumenty, w sprawie kredytu czy pracy, otrzymujesz pytanie o narodowość, płeć, o to, czy jesteś czarny czy biały, czy może jesteś Latynosem, amerykańskim Indianinem, a może Azjatą, otrzymujesz po prostu mnóstwo osobistych pytań. Kiedy zaś dzwonisz na 911, nie ma żadnych pytań, tylko: jaki jest problem, jak możemy pomóc?
– Narażamy swoje życie, aby wam pomagać, nie wiemy, w co się pakujemy, ludzie tego nie rozumieją. Nie prosimy dyspozytora, aby mówił: chwila, mówi osoba czarna czy biała? To nie ma dla nas najmniejszego znaczenia. Nie chodzi o kolor skóry, tylko o to, że każde życie się liczy – dodaje.
Marquez przyznała, że z powodu tej publikacji może wpaść w tarapaty. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Jej film błyskawicznie rozprzestrzenił się w internecie i zebrał mnóstwo pozytywnych opinii. Do tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, policjantka ma jedną prośbę: – Udostępniajcie.
https://www.youtube.com/watch?v=Od5Oyt9EevM
(łd)