W sobotę na lotnisku LAX w Los Angeles ewakuowano trzy terminale. FBI otrzymało zgłoszenie o bombie znajdującej się w jednym z samochodów na parkingu.
Ładunek wybuchowy miał zostać podłożony w pojeździe służb bezpieczeństwa narodowego w okolicach terminala numer 4. O zagrożeniu poinformowano około godziny 14:00. Teren ogrodzono, a pasażerów ze strefy bagażowej w terminalach od trzeciego do szóstego oddelegowano w inne miejsce.
Po blisko dwóch godzinach wszystko wróciło do normy. Służby przez kilkadziesiąt minut szukały bomby, ale niczego nie znaleziono. Śledztwo w tej sprawie trwa.
(hm)