Liczba Portorykańczyków, którzy po uderzeniu huraganu Maria opuścili wyspę i udali się na Florydę, przekroczyła 139 tysięcy – wynika z danych biura gubernatora Ricka Scotta.
Huragan spowodował na wyspie olbrzymie straty. Nadal zamkniętych jest wiele szkół, dlatego w trosce o przyszłość dzieci niektóre rodziny postanowiły odbudować swoje życie na Florydzie. Do tamtejszych szkół publicznych zapisało się 5,671 portorykańskich uczniów, najwięcej – 1,561 – w hrabstwie Orange, gdzie znajduje się Orlando.
Część Portorykańczyków zamierza wrócić na wyspę, gdy sytuacja się ustabilizuje. Wielu z pewnością pozostanie jednak na stałe na Florydzie, gdzie już przed uderzeniem huraganu żyło ponad milion Portorykańczyków.
(łd)