Kierowcy jadący nad morze martwią się, że w wakacyjne weekendy utkną na bramkach autostrady A1. Operator autostrady i resort infrastruktury obiecują interwencyjne podnoszenie szlabanów
Decyzję o tymczasowym otwieraniu bramek zjazdowych z A1 w Rusocinie i Nowej Wsi pod Toruniem podjęło Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. – Bramki otwierane będą jedynie w sytuacjach wyjątkowych w okresie wakacyjnym, w związku z wystąpieniem nadmiernych utrudnień dla podróżnych, które mogą wystąpić na placach poboru opłat – wyjaśnia Anna Kordecka, rzecznik operatora autostrady, spółki GTC. – Decyzje o podniesieniu szlabanów podejmie operator. GTC nie otrzyma żadnych rekompensat z tytułu niepobierania opłat. Na tymczasowe otwieranie bramek będzie miało wpływ wiele czynników, takich jak np. długość, czas i miejsce zakończenia zatoru. Zeszłoroczne doświadczenia pokazują, że otwieranie bramek następowało, gdy zator trwał powyżej 45 minut.
W sytuacji, kiedy pół godziny nie wystarczy na rozładowanie korków, czas otwarcia bramek może zostać wydłużony o dodatkowy kwadrans.
– Operator będzie mógł zastosować procedurę odstąpienia od poboru opłat także w przypadku wystąpienia zdarzenia drogowego powodującego zamknięcie autostrady i skutkującego przekierowaniem ruchu na stacje poboru opłat – dodaje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Podobne rozwiązanie funkcjonowało w ubiegłym roku, z kolei w latach 2014-2015 w weekendy autostradowe bramki były otwarte 24 godziny na dobę. Operator autostrady odnotowywał wówczas rekordowe liczby przejazdów, wynoszące średnio ponad 60 tys. pojazdów w ciągu doby.
Najwięcej samochodów przejechało przez bramki A1 17 sierpnia 2015 r. – aż 93 tys. Efektem były potężne zatory, zwłaszcza na obwodnicy Trójmiasta i ulicach do niej prowadzących. W ubiegłym roku średnio na dobę przejeżdżało autostradą 70 tys. aut. To nie koniec sposobów na upłynnienie ruchu w punktach poboru opłat. W tym celu zapewniona ma być pełna obsada wszystkich stanowisk, automatyczne wydawanie biletów oraz wprowadzenie bramek rewersyjnych, czyli wykorzystania bramek zjazdowych jako wjazdowe, i odwrotnie, co pozwala zwiększyć przepustowość nawet o połowę. Dzięki porozumieniu z resortem infrastruktury w okresie wakacyjnym zaokrąglone zostaną stawki opłat za przejazd na najbardziej popularnych odcinkach: Turzno – Rusocin do 27 zł, Lubicz – Rusocin do 28 zł i Rusocin – Nowa Wieś do 30 zł. – Zeszłoroczne doświadczenie pokazało, że takie zaokrąglenia mogą zwiększyć przepustowość bramek zjazdowych o 6-8 proc. – tłumaczy Anna Kordecka.
Na wybranych miejscach obsługi podróżnych otwarte zostaną wakacyjne punkty informacyjne, a aktualną sytuację na drodze podaje darmowa aplikacja „AmberOne w podróży”. – Operator A1 oraz kierowcy mogą też liczyć na zwiększoną mobilizację i wsparcie służb podległych wojewodom: pomorskiemu i kujawsko-pomorskiemu – dodaje Szymon Huptyś.
Przemysław Zieliński aip