Jest ich zaledwie pięć na świecie. Jedna z unikatowych drukarek 3D, w których powstają nawet dwumetrowe elementy, znalazła się w Radomskim Centrum Innowacji i Technologii. Pozostałe pracują w Stanach Zjednoczonych i Brazylii.
Na świecie branża 3D rozwija się bardzo dynamicznie. Podobnie jest w Polsce. Radom miał ambicje utworzyć jej główny ośrodek w kraju i udało się zapewnia Sebastian Murawski, szef Radomskiego Centrum Innowacji i Technologii.
Instytucja posiada urządzenia, które są w stanie wydrukować każdy detal w metalu, tworzywach sztucznych, w żywicy i w ceramice. W ten sposób powstają implanty, części samochodów, a także materiały czy biżuteria. Według prezesa Murawskiego, ograniczeniem może być jedynie ludzka wyobraźnia.
Zdaniem Artura Pesta, kierownika Działu KAM w Radomskim Centrum Innowacji i Technologii, jednym z najcenniejszych urządzeń jest jedyna w Europie, ważąca około 11 ton, amerykańska drukarka 3D.
Jej możliwości wykorzystywane są m.in. w przemyśle motoryzacyjnym, zbrojeniowym, lotniczym, a nawet w rolnictwie.
Zaletami nowatorskich rozwiązań są precyzja oraz oszczędność czasu i pieniędzy. Barierą – nadmierna ostrożność przedsiębiorców, którzy mogliby korzystać z nowoczesnych technologii.
Właścicielem radomskiego centrum jest Agencja Rozwoju Przemysłu.
Anna Orzeł, Fot. Twitter.com