W Witebsku na wschodniej Białorusi wylądowały dwa polskie samoloty wiozące delegację udającą się na uroczystości do Katynia i Smoleńska.
Spośród lotnisk w pełni przystosowanych do ruchu cywilnego, port lotniczy w Witebsku jest położony najbliżej miejsca zbrodni na polskich oficerach oraz katastrofy samolotu Tu-154, w wyniku której zginął prezydent Lech Kaczyński.
Polską delegację na lotnisku powitali przedstawiciele lokalnych białoruskich władz. W jednym samolocie przybyli członkowie rodzin i bliscy obu ofiar tragedii. W drugim asysta wojskowa i chór Wojska Polskiego. Po załatwieniu formalności paszportowych i celnych polska delegacja przesiadła się do podstawionych kilku autokarów i udała w drogę. Do Katynia i Smoleńska jest do pokonania około 120 kilometrów. Przewodnicząca delegacji senator i sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Anna Maria Anders, która na Białorusi jest od wczoraj powiedziała, że czuje wielkie wzruszenie. „Dla mnie osobiście to jest wielki moment” – powiedziała senator. Pod wieczór po uroczystościach członkowie polskiej delegacji powrócą do Warszawy również wylatując z lotniska w Witebsku.
IAR/Włodzimierz Pac/Witebsk/pbp