Dzisiaj w Szczecinie doszło do tragicznego zdarzenia podczas rutynowej kontroli drogowej. Kierowca nie zatrzymał sie do kontroli drogowej i potrącił policjanta.
Po tym wydarzeniu policjant strzelił do kierowcy, w wyniku czego mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Funkcjonariusz oddał dwa strzały, w tym jeden ostrzegawczy.
Postrzelony śmiertelnie kierowca w Szczecinie prowadził samochód mimo, że wcześniej stracił prawo jazdy – dowiedziała się nieoficjalnie IAR. To najprawdopodobniej wcześniejszy konflikt z prawem był powodem tragicznego zdarzenia. Podczas rutynowej kontroli policjant ruchu drogowego oddał strzał w kierunku mężczyzny.
Rzecznik komendy głównej policji młodszy inspektor Mariusz Ciarka powiedział IAR, że oprócz prokuratury sprawę na wniosek komendanta głównego policji badają na miejscu także funkcjonariusze. Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Po pościgu został znaleziony w jednej z bocznych ulic i wtedy zaatakował policjanta, który zbliżał się do samochodu. Nie reagował na strzał ostrzegawczy w powietrze i próbował odjechać. Kiedy potrącił policjanta, funkcjonariusz oddał drugi strzał, który okazał się śmiertelny.
„Prokuratura wszczęła już w tej sprawie śledztwo, które ma ustalić, czy funkcjonariusz nie przekroczył uprawnień służbowych”. – mówi IAR rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz. Na miejscu pracuje prokurator z ekspertami medycyny sądowej i balistyki. Po ich zakończeniu można będzie określić dokładne okoliczności zajścia. Prokuratura poinformowała, że policjant nie został zatrzymany.
Mariusz Pieśniewski
Byl to zapewne czyjs Syn, moze Maz , moze Ojciec, Brat, Szwagier, bratanek…..Bardzo mi przykro, szkoda zycia. Ale prosze panstwa, prawo jest prawem, a policjant dziala wedlug jakichs przepisow. Musimy przestrzegac prawa i miec szacunek dla funkcjonariusza, inaczej bedzie sie szerzyc bezprawie i bandytyzm.