Do sieci trafiło nagranie z dziwnej sytuacji, do której doszło na Florydzie. Policjant nie rozpoznając cywilnego radiowozu omyłkowo zaczął go ścigać, a potem zatrzymał, wykonując niebezpieczny manewr PIT. Auto okręciło się wokół własnej osi i zatrzymało się frontem do przodu radiowozu, który je ścigał. Wówczas przed oczami policjanta ze stanowej drogówki rozbłysły czerwono-niebieskie „koguty” za szybą unieruchomionego auta. „Jaja sobie, k**wa, robisz?” – pytał zszokowany kierowca cywilnego radiowozu.
W nocy, 29 listopada, funkcjonariusz Florida Highway Patrol Walner Wroy otrzymał zgłoszenie o nieobliczalnym kierowcy, pędzącym przez autostradę w Miami Gardens i łamiącym wszelkie przepisy ruchu drogowego.
Ścigany pojazd, Kia Stinger, w końcu został dostrzeżony przez Wroya, w związku z czym policjant przystąpił do pościgu. Włączył sygnały dźwiękowe i świetlne, próbując zakomunikować ściganemu, aby zatrzymał się na poboczu. Kierowca Kii nie reagował.
Wroy zdecydował się wykonać niebezpieczny manewr PIT, aby wyłączyć ścigane auto z ruchu. Udało się. Uderzony w okolicę tylnego błotnika auto straciło przyczepność, okręciło się wokół własnej osi i zatrzymało frontem do ściganego radiowozu.
Prosto w oczy spojrzeli sobie… policjanci. Jak się okazało, w ściganej Kii Stinger jechał inny policjant, który był w trakcie pościgu za właściwym celem. Ale Wroy nie miał szans zauważyć, że z przodu cywilnego pojazdu są zainstalowane niebiesko-czerwone koguty.
Kierowca Kii wysiadł i podniósł ręce z niedowierzaniem. „Jaja sobie, k***a, robisz?” – powiedział zdziwiony, jak się okazało, kapitan policji Opa-locka, Cory Krotenberg.
„Och, pomyliłem samochody” – odpowiedział Wroy – „Nie widziałem światła z tyłu”.
Okazało się, że Wroy trafił w sam środek wieloagencyjnej operacji, w której jednym z podejrzanych był kierowca ściganego samochodu. W pościg zaangażowany był nawet śmigłowiec, który pomagał Krotenbergowi w namierzeniu podejrzanego.
Choć Wroy zmarnował wysiłek kryminalnych, nie został ukarany dyscyplinarnie. Przełożeni uznali, że miał uzasadniony powód, aby sądzić, że kierowca cywilnej Kii łamie przepisy i że powinien go zatrzymać.
Red. JŁ