Warszawa, 03.07.2024. Pose³ PiS Marcin Romanowski podczas posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w Sejmie w Warszawie, 3 bm. Komisja zajmuje siê wnioskiem Prokuratora Krajowego z dnia 19 czerwca 2024 r. o wyra¿enie zgody na poci¹gniêcie do odpowiedzialnoci karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pos³a Marcina Romanowskiego. (jm) PAP/Radek Pietruszka
O godz. 14.30 Prokuratura Krajowa przedstawi informacje w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, byłego wiceszefa MS podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości – poinformował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
W czwartek Komenda Stołeczna Policji wystąpiła do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o wydanie listu gończego wobec posła PiS, byłego wiceszefa MS Marcina Romanowskiego, który podejrzany jest o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zastosowaniu wobec Romanowskiego trzymiesięcznego aresztu w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości.
„Zapraszam na godz. 14.30 do PK na briefing prasowy w sprawie podejrzanego Marcina Romanowskiego” – podał prok. Nowak.
Decyzja sądu o zastosowaniu aresztu dla posła PiS wiąże się z wielowątkowym i prowadzonym od lutego br. śledztwem Prokuratury Krajowej, które dotyczy nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura wnioskowała o areszt wobec Romanowskiego ze względu na uzasadnioną obawę matactwa i utrudniania przez niego śledztwa, a także ze względu na realną groźbę wymierzenia mu surowej kary – nawet do 25 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu – posłowi klubu PiS, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.
Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.
Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również „przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych”. (PAP)
Hołownia o Romanowskim: jego ukrywanie się jest przejawem niemoralnej pychy
Ukrywanie się posła PiS Marcina Romanowskiego, który jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, jest stawianiem się ponad prawem i przejawem niemoralnej pychy – ocenił w czwartek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Komenda Stołeczna Policji wystąpiła w czwartek do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o wydanie listu gończego wobec posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Decyzja prokuratury w tej sprawie zapadnie po zapoznaniu się z materiałem przekazanym jej przez policję – najprawdopodobniej – jeszcze w czwartek. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o zastosowaniu wobec Romanowskiego trzymiesięcznego aresztu w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości.
„To jest kolejny przykład i kolejny przypadek, gdy jakiś polityk poprzedniej władzy zamiast zrobić to, co zrobiłby każdy Kowalski, każdy Nowak, czyli stawić się przed organami państwa, które mają prawo go wezwać do określonego zachowania, do określonej czynności, chowa się, ukrywa, ucieka, kręci” – powiedział Hołownia pytany przez dziennikarzy o poszukiwania Romanowskego.
„To ukrywanie się, to stawianie się ponad prawem, to traktowanie siebie inaczej niż każdego innego obywatela, uważam za przejaw jakiejś niemoralnej pychy i takiego wywyższania się klasy politycznej, która ucieka przed odpowiedzialnością” – dodał marszałek, który przebywa z wizytą w Helsinkach w Finlandii.
Hołownia przypomniał też, że zarzuty wobec Romanowskiego są bardzo poważne. „Dotyczą wielu milionów złotych, które co gorsza miały być wykorzystywane na rzecz najsłabszych, a były wykorzystywane po to, żeby silniejsza była partia polityczna i środowisko polityczne pana Romanowskiego, pana ministra Ziobro” – zaznaczył.
Marszałek skrytykował też tłumaczenia polityków PiS, którzy oceniają, że wiążą obecne zachowanie Romanowskiego z obywatelskim nieposłuszeństwem. „Jeżeli rzeczywiście to powiedzieli, bo to jest naprawdę absurdalne, to to oznacza anarchię. To oznacza wypowiedzenie posłuszeństwa państwu, to oznacza stworzenie jakiegoś wewnętrznego państwa, w którym o wszystkim będą decydowały sumienia polityków Prawa i Sprawiedliwości” – powiedział Hołownia.
„Rozumiem, że dla kogoś może być dolegliwe, że po ośmiu latach jest rozliczany z tego, co robił, ale prawo obowiązuje wszystkich, nie ma co do tego wątpliwości. Natomiast oburzające jest to tłumaczenie, że to jest obywatelskie nieposłuszeństwo” – mówił. Jak dodał, obywatelskie nieposłuszeństwo można było wykazywać pod rządami PRL-u.
Decyzja sądu o zastosowaniu aresztu dla posła PiS wiąże się z wielowątkowym i prowadzonym od lutego br. śledztwem Prokuratury Krajowej, które dotyczy nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura wnioskowała o areszt wobec Romanowskiego ze względu na uzasadnioną obawę matactwa i utrudniania przez niego śledztwa, a także ze względu na realną groźbę wymierzenia mu surowej kary – nawet do 25 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu – posłowi klubu PiS, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.
Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.
Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również „przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych”. (PAP)