Poseł PiS Radosław Fogiel uważa, że obecny rząd niszczy potencjał rozwojowy Polski wycofując się z istotnych inwestycji. To był zły rok dla Polski – podkreślił Fogiel oceniając pierwsze 12 miesięcy rządów Donalda Tuska.
W piątek, 13 grudnia, przypada pierwsza rocznica powołania rządu Donalda Tuska.
Poseł PiS pytany o ocenę rządu powiedział dziennikarzom w Sejmie, że jest to przykra rocznica dla Polaków. „To był zły rok dla Polski” – mówił.
„To jest rok niespełnionych obietnic. Nie pamiętam ile razy w ciągu ostatnich 12 miesięcy pytaliśmy o to, gdzie jest kwota wolna od podatku (60 tys. zł – PAP), którą Donald Tusk obiecał każdemu Polakowi w kampanii wyborczej. Obiecał, że zrealizuje ją w 100 pierwszych dni rządów. Minął cały rok, a tych obietnic i wielu innych nadal nie zrealizowali” – zauważył Fogiel.
Zdaniem polityka, jest to rząd, który „niszczy potencjał rozwojowy Polski, wycofuje się z istotnych inwestycji”. „To jest rząd, który mami Polaków budżetem o największym w historii deficycie. To jest rząd, który doprowadza do zapaści służby zdrowia” – ocenił poseł.
„Można tak wymieniać długo, ale najważniejsze jest to, żeby oni jak najszybciej przestali rządzić. Dlatego tak ważne jest, aby nie pozwolić im na +domknięcie systemu+” – dodał Fogiel nawiązując do wyborów prezydenckich.
Zdaniem Fogla pierwszym krokiem do zmiany „tej fatalnej sytuacji, z którą mamy dzisiaj do czynienia, jest to, aby kandydat obywatelski Karol Nawrocki zwyciężył w wyborach prezydenckich”.
W przyszłorocznych wyborach prezydenckich start zapowiedzieli: prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski; popierany przez PiS, prezes IPN Karol Nawrocki; marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia; poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji i poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie. (PAP)
rbk/ par/