Trwa dyskusja na temat przestępczości w komunikacji publicznej, a tymczasem dochodzi do kolejnych aktów przemocy. Zdaniem przedstawicieli policji jednak, ich działania są wystarczające.
Tak uważa między innymi pierwszy zastępca komendanta policji Chicago. Eric Carter w odpowiedzi na apel jednego z radnych dotyczący przywrócenia policji CTA przypomniał, że CPD ma własny wydział do walki z przestępczością w komunikacji publicznej.
„Chicagowski Departament Policji ma już sekcję tranzytu publicznego, która pracuje konkretnie na linii tranzytu publicznego w całym ciągu autobusów i kolei CTA. I pracujemy w połączeniu z ochroną CTA” – powiedział Carter. Dodał, że staraniem władz policji cały czas zwiększane są siły w pociągach, autobusach i na dworcach. „Myślę, że robimy całkiem dobrze” – podkreślił.
Ta wypowiedź spotkała się z krytyką radnego Raymonda Lopeza. Kandydat na burmistrza w przyszłorocznych wyborach zwrócił uwagę, że samozadowolenie policji w obliczu kolejnych przypadków napadów i zabójstw w CTA nie powinno mieć miejsca.