Strzelanina na posterunku policji. Funkcjonariusze unieszkodliwili mężczyznę, który wszedł do ich siedziby w bronią i groził jej użyciem.
Do zdarzenia doszło przy 3315 W. Ogden Ave. na West Side, potwierdził nadkomisarz David Brown. Jak poinformował, mężczyzna, który wtargnął na posterunek mamrotał i bełkotał niezrozumiale. Wymachiwał również ręką, w której trzymał zawiniętą w plastikową torbę broń.
Policjanci zareagowali stanowczo i zdecydowanie. Kiedy pod ich adresem padły groźby otwarcia ognia – sami go otworzyli. Jak wynika ze wstępnego dochodzenia, strzały oddało trzech funkcjonariuszy. Sprawca został ranny w ramię i w dobrym stanie odwieziony do szpitala.
Jest za wcześnie, aby mówić o jego motywach – przyznał na konferencji prasowej komendant Brown. Jak poinformował, kontakt z napastnikiem był utrudniony, być może ze względu na użycie przez niego substancji psychoaktywnych. W sprawie prowadzone jest dochodzenie.
Zaangażowani w strzelaninę policjanci zostali posadzeni „za biurkami”, a o ich dalszym losie zdecyduje COPA.