Polacy solidaryzują się z Francuzami. Kondolencje do Republiki Francuskiej płyną od rana od najważniejszych polityków polskich.
Wyrazy współczucia przesłali między innymi prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło. Pod ambasadę Francji w Warszawie przychodzą mieszkańcy stolicy, składają kwiaty i zapalają znicze.
„Jest to po prostu odruch serca, a jednocześnie musimy pokazać to, że się nie poddajemy” – mówił jeden z mieszkańców Warszawy. W ambasadzie wystawiono księgę kondolencyjną. Wpisują się do niej politycy. Placówka mieści się tuż obok Sejmu.
W ambasadzie byli już przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, a także marszałek Sejmu Marek Kuchciński.Do księgi kondolencyjnej wpisał się szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. „Cała wspólnota międzynarodowa także my Polacy jesteśmy teraz z Francuzami, gotowi do solidarnego działania” – mówił. List do narodu francuskiego wystosował też prezydent Andrzej Duda. Napisał w nim, że po raz kolejny mamy do czynienia z aktem terroru, w dodatku przeprowadzonym w święto tak ważne dla Francuzów jak Dzień Bastylii.
Ambasador Francji Pierre Buhler nie kryje, że gesty solidarności od Polski są ważne.
We wczorajszym zamachu w Nicei zginęły 84 osoby, a kilkadziesiąt jest rannych. Terrorysta wjechał ciężarówką w tłum wracający z pokazu sztucznych ogni.
TS/(IAR)/A.Drążkiewicz/K.Ingram/magos, FOT. MICHAL DYJUK / POLSKA PRESS