Siedmiu policjantów ze specjalnej tajnej grupy w Komendzie Głównej Policji ma postępowania dyscyplinarne. Z kolei Biuro Spraw Wewnętrznych KGP będzie miało nowe kierownictwo. To efekt audytu wewnątrz Komendy Głównej Policji, podyktowanego rzekomym podsłuchiwaniem dziennikarzy i prawników – o czym donosiły media.
Audyt został zakończony. Jak poinformowała KGP funkcjonariusze Biura Kontroli Komendy Głównej Policji dwa tygodnie sprawdzali czy nie doszło do nadużyć przy stosowaniu kontroli operacyjnej przez policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji, Biura Służby Kryminalnej i Biura Spraw Wewnętrznych. Audyt wykazał, że wewnątrz KGP działały dwa zespoły, którym zlecono zajęcie się „aferą taśmową”.
Pierwszy z nich miał wesprzeć Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga, która prowadziła śledztwo w tej sprawie. To właśnie osoby należące do tej grupy, szukając odpowiedzialnych za nagrania polityków Platformy Obywatelskiej w warszawskich restauracjach, mieli m.in. podsłuchiwać dziennikarzy i prawników – łącznie około 80 osób. Celem drugiego zespołu było ustalenie, czy w rozpowszechnianiu nagrań polityków nie brali udziału funkcjonariusze organów ścigania. Razem obie grupy miały liczyć 29 policjantów.
Masowo ze służby odchodzą nadzorujący te działania generałowie. 8 stycznia prośbę o odejście na emeryturę złożył były wicekomendant główny policji Mirosław Schossler. Jako oficjalny powód zgłosił problemy ze zdrowiem. Na własną prośbę odeszło także dwóch innych wysokich funkcjonariuszy z Biura Spraw Wewnętrznych.
AIP, Radio ZET