Platforma Obywatelska nie godzi się na kompromis w wersji proponowanej przez PiS. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zaproponował zażegnanie kryzysu parlamentarnego poprzez przyjęcie uchwały, która potwierdzałaby legalność ustawy budżetowej i wskazując na nietypowe warunki jej uchwalenia umożliwiałaby rozstrzygnięcie wątpliwości w Trybunale Konstytucyjnym.
Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział, że nie ma akceptacji dla tej uchwały a uzasadnienie, że pomogłaby ona wyjść opozycji ze sporu z twarzą uznał za absurdalne. „Tu nic się nie zmienia, jesteśmy na stanowisku takim jak rano, nie ma porozumienia, PiS nie chce znaleźć przestrzeni do porozumiania, więc nic się nie zmienia” – powiedział Grzegorz Schetyna podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami. Jego zdaniem przyjęcie przez Senat budżetu bez poprawek nie zmienia rangi protestu prowadzonego przez posłów PO w sali plenarnej Sejmu.
Lider PO powiedział, że jest to odpowiedzialność tych, którzy ustawę przegłosowują, przyjmują i podpisują.
„My uważamy, że tego budżetu nie ma i ci, którzy żyrują czy sankcjonują przestępstwo będą za to odpowiadać. Ci, którzy głosują i ci, którzy go podpiszą” – powiedział Grzegorz Schetyna. Dodał, że protest dotyczy kwestii zasadniczych, a nie tylko samego budżetu.
Grzegorz Schetyna powiedział, że kolejnego komunikatu PO należy się spodziewać po posiedzeniu klubu, którego rozpoczęcie było planowane na godzinę 18.45, ale w związku z rozwojem sytuacji zaczęło się wcześniej.
W kuluarach Sejmu mówi się, że posiedzenie izby może zacząć się o godzinie 18.30.
IAR/Iwona Szczęsna, Fot. Piotr Smoliński, aip