17.6 C
Chicago
piątek, 3 maja, 2024

Po 14 latach ponownie jesteśmy Mistrzami Europy!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Reprezentacja Polski siatkarzy wygrała w Rzymie z Włochami 3:0 (25:20, 25:21, 25:23) w finale mistrzostw Europy. Biało-czerwoni wywalczyli drugie w historii złoto tej imprezy – wcześniej triumfowali w 2009 roku.

Polska – Włochy 3:0 (25:20, 25:21, 25:23).
Polska: Norbert Huber, Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka – Paweł Zatorski (libero) – Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk.
Włochy: Gianluca Galassi, Simone Giannelli, Daniele Lavia, Alessandro Michieletto, Yuri Romano, Roberto Russo – Fabio Balaso (libero) – Riccardo Sbertoli, Leonadro Scanferla (libero).
Biało-czerwoni awansowali do finału po zwycięstwie w półfinale 3:1 nad Słowenią, z którą przegrywali w fazie pucharowej czterech ostatnich edycji europejskiego czempionatu.
Włosi w półfinale wygrali z Francją 3:0. Dla podopiecznych trenera Nikoli Grbica sobotni mecz był okazją do rewanżu za porażkę w finale ubiegłoczornych mistrzostw świata w katowickim Spodku.
Trener aktualnych liderów światowego rankingu w sobotnim spotkaniu nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do dwóch wcześniejszych starć. W szeregach Italii na boisku pojawił się natomiast środkowy Roberto Russo, który w ćwierćfinale doznał urazu i nie wystąpił w półfinale.
Finaliści grali w rzymskiej hali Palazzo dello Sport przy pełnych trybunach, na których zasiedli m.in. prezydent Włoch Sergio Mattarella, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski czy były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
Polacy mocno otworzyli spotkanie, obejmując prowadzenie 4:0 po dwóch asach serwisowych Norberta Hubera. Środkowy później ponownie zapunktował zagrywką, dzięki czemu przewaga jego zespołu wzrosła (12:7). Biało-czerwoni bardzo dobrze grali zagrywką i wykorzystywali kolejne kontry, a po zagraniu Aleksandra Śliwki prowadzili już 20:13. Włosi zdołali odrobić część strat przy zagrywce Riccardo Sbertoliego, natomiast po dwóch blokach na Łukaszu Kaczmarku różnica wynosiła już tylko trzy punkty (20:23). Nie zdołali doprowadzić do wyrównania – atak Kaczmarka zakończył seta (25:20).
Początek drugiej odsłony był wyrównany (6:6). Biało-czerwoni objęli prowadzenie 10:8 po asie serwisowym Marcina Janusza, a dystans powiększyła kontra wykorzystana przez Jakuba Kochanowskiego (13:10). Chwilę później Włosi wyrównali przy zagrywce Alessandro Michieletto (13:13). Gdy w polu serwisowym pojawił się Wilfredo Leon podopieczni trenera Grbica ponownie odskoczyli rywalom (20:15). Ostatecznie wygrali 25:21 po zepsutej zagrywce rywali.
Trzecią partię Włosi rozpoczęli od skutecznej gry na siatce, dzięki czemu szybko zyskali dwupunktową przewagę. Dystans powiększyły kontry wykorzystane przez Roberto Russo oraz Daniele Lavię (10:6). Biało-czerwoni już w kolejnych akcjach wyrównali przy zagyrwce Hubera (10:10). Między zespołami wywiązała się zacięta walka punkt za punkt, w końcówce as serwisowy Leona dał minimalną przewagę Polakom (21:19), jednak chwilę później było po 21 po dwóch atakach Lavii. Ostatecznie podopieczni trenera Grbica triumfowali 25:23 po błędzie Yuri Romano i mocnym uderzeniu Śliwki.
Biało-czerwoni zagrali w finale ME po raz pierwszy od 2009 roku, gdy wywalczyli pierwsze w historii złoto. Z drużyny, która wtedy wygrała turniej, obecnie w kadrze gra jeszcze tylko Bartosz Kurek.
Polacy po raz pierwszy w historii wywalczyli natomiast dwa złote medale w jednym sezonie – w lipcu wygrali Ligę Narodów.
Wcześniej brązowy medal zdobyli Słoweńcy, którzy pokonali Francuzów 3:2.(PAP)
Z Rzymu – Monika Sapela

 

Wilfredo Leon z nagrodą MVP

Przyjmujący Wilfredo Leon, który wraz z siatkarską reprezentacją Polski zdobył mistrzostwo Europy, został najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) turnieju. W finale biało-czerwoni pokonali w Rzymie Włochów 3:0.

Leon, który urodził się na Kubie i w polskiej reprezentacji gra od 2019 roku, był przede wszystkim bohaterem półfinału oraz meczu o złoto.

 

Nagroda dla MVP była jedynym indywidualnym wyróżnieniem, jakie przyznano na koniec imprezy, której współgospodarzami były Włochy, Bułgaria, Macedonia Północna i Izrael.

 

Biało-czerwoni wywalczyli drugie w historii złoto tej imprezy – wcześniej triumfowali w 2009 roku. Po raz pierwszy zdobyli natomiast dwa złote medale w jednym sezonie – w lipcu wygrali Ligę Narodów.

 

Z Rzymu – Monika Sapela (PAP)

 

Premier podziękował siatkarzom: jesteście naszym skarbem narodowym

Jesteście naszym skarbem narodowym. Dziękujemy! – napisał w sobotę wieczorem w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki po zwycięstwie polskich siatkarzy w finale mistrzostw Europy.

Reprezentacja Polski siatkarzy wygrała w Rzymie z Włochami 3:0 (25:20, 25:21, 25:23) w finale mistrzostw Europy. Biało-czerwoni wywalczyli drugie w historii złoto tej imprezy – wcześniej triumfowali w 2009 roku.

 

Premier Mateusz Morawiecki podziękował za zwycięstwo we wpisie na platformie X (dawniej Twitter). „POLACY MISTRZAMI EUROPY! Jesteście naszym skarbem narodowym. Dziękujemy!” – napisał premier. (PAP)

 

Prezydent Andrzej Duda: po 14 latach ponownie jesteśmy Mistrzami Europy! Brawo!

Prezydent Andrzej Duda w sobotę wieczorem pogratulował w mediach społecznościowych polskim siatkarzom zwycięstwa w meczu z Włochami. Po 14 latach ponownie jesteśmy Mistrzami Europy! Brawo! – napisał prezydent.

„Gratulacje i wielkie podziękowania dla naszych Siatkarzy! Po 14 latach ponownie jesteśmy Mistrzami Europy! Brawo! Brawo! Brawo! W finale ME w siatkówce Polacy pokonali Włochów 3:0 (25:20, 25:21, 25:23)” – napisał na platformie X (dawniej Twitter) prezydent Andrzej Duda.

 

W sobotę reprezentacja Polski siatkarzy wygrała w Rzymie z Włochami w finale mistrzostw Europy. Biało-czerwoni wywalczyli drugie w historii złoto tej imprezy – wcześniej triumfowali w 2009 roku. (PAP)

 

Semeniuk: to naprawdę bardzo dobry czas dla naszej polskiej siatkówki

„Super, że jest to kolejny duży turniej z naszym udziałem, który wygrywamy. Cieszmy się, bo to naprawdę bardzo dobry czas dla naszej polskiej siatkówki” – powiedział Kamil Semeniuk po wywalczeniu drugiego w historii złota mistrzostw Europy.

Podopieczni trenera Nikoli Grbica w finale w Rzymie pokonali Włochów 3:0. Po raz pierwszy w historii zdobyli dwa złote medale w jednym sezonie reprezentacyjnym – wcześniej w lipcu wygrali także Ligę Narodów.

 

„Ciężko porównywać te medale. W Gdańsku też dobrze smakował, bo przed polską publicznością. Z drugiej strony w Rzymie wygraliśmy na terenie rywala, przy pełnej hali kibiców drużyny przeciwnej i w pewnym momencie fajnie było słyszeć tylko polskich kibiców. Oba to były złota, na oba ciężko pracowaliśmy” – podkreślił Semeniuk.

 

„Super, że jest to kolejny duży turniej z naszym udziałem, który wygrywamy. Cieszmy się, bo to naprawdę bardzo dobry czas dla naszej polskiej siatkówki” – dodał.

 

Polacy mocno otworzyli sobotni mecz, bowiem już na początku zbudowali przewagę 4:0, co znacznie ułatwiło im grę w pierwszej partii. W drugiej również zdominowali Włochów, ci jedynie w trzeciej odsłonie byli w stanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę.

 

„Były momenty, gdzie zaczęliśmy się trochę obawiać rywala, że zacznie grać lepiej. Początkowo im nie szło, od początku narzuciliśmy im swoje tempo, Norbert Huber w polu serwisowym pokazał im, że z nami łatwo nie będzie. My konsekwentnie graliśmy swoją siatkówkę, były to kapitalne zawody każdego z naszych zawodników” – ocenił przyjmujący.

 

Z Rzymu – Monika Sapela (PAP)

 

msl/ co/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520