Środowy mecz Polski z Walią zainauguruje trzecią edycję piłkarskiej Ligi Narodów UEFA. Celem biało-czerwonych jest utrzymanie w najwyższej dywizji, więc spotkanie we Wrocławiu może mieć ogromne znaczenie. W tej grupie występują jeszcze faworyzowane Belgia i Holandia.
W 2022 roku wszystkie mecze fazy grupowej zaplanowano na czerwiec i wrzesień, ponieważ w listopadzie – miesiącu rezerwowanym w przeszłości m.in. dla Ligi Narodów – rozpocznie się mundial w Katarze.
Cztery kolejki odbędą się między 1 a 14 czerwca, dwie pozostałe – 22-27 września.
Polska zmierzy się z Walią w środę o godz. 18 we Wrocławiu. To pierwszy i jedyny tego dnia mecz w całej Lidze Narodów. Rywale wystawią rezerwowy skład – cztery dni później zagrają bowiem w finale baraży o awans na mundial.
„Musimy mieć zdrowe podejście do tego, co nas czeka. Będziemy chcieli wygrać w środę, ale byłoby nieodpowiedzialne podejmować jakiekolwiek ryzyko” – przyznał selekcjoner Walii Robert Page.
Biało-czerwoni kolejne dwa spotkania grupy 4. dywizji A rozegrają na wyjeździe – 8 czerwca z Belgią w Brukseli oraz 11 czerwca z Holandią w Rotterdamie, a 14 czerwca zmierzą się z Belgią w Warszawie.
Drużyna Czesława Michniewicza przepustki na MŚ w Katarze wywalczyła już w marcu. Trener reprezentacji Polski może więc potraktować czerwcowe mecze jako etap przygotowań do mundialu, choć – jak zapowiada – zależy mu na wynikach, aby utrzymać się w najwyższej dywizji.
„Zagramy z Walią w optymalnym na ten moment składzie. Ale też będzie możliwość dokonania pięciu zmian i na pewno ich dokonamy. W trakcie meczu zamierzamy zmieniać ustawienie. Robert Lewandowski wystąpi od początku” – zapowiedział Michniewicz, dodając, że z powodu kontuzji zabraknie Arkadiusza Milika.
Najlepsze zespoły z czterech grup dywizji A będą walczyć o końcowy triumf w turnieju Final Four, zaplanowanym na 14-18 czerwca 2023 roku.
Pierwszą edycję LN wygrała Portugalia, a drugą, zakończoną jesienią 2021 roku, Francja.
Biało-czerwoni od początku występują w najwyższej dywizji.
W pierwszej edycji – jesienią w 2018 roku – zajęli ostatnie miejsce w grupie (wtedy trzyzespołowej), za Portugalią i Włochami, lecz dzięki reformie rozgrywek nie spadli z dywizji A. W następnej, rozpoczętej dwa lata później, zajęli trzecie miejsce – za Włochami i Holandią, a przed Bośnią i Hercegowiną, która spadła do dywizji B. (PAP)
bia/ co/