Na terenie stanu Floryda potwierdzono pierwsze przypadki zarażenia wysoce zakaźnym wirusem psiej grypy – poinformował we wtorek departament rolny.
Łącznie zdiagnozowano już siedem przypadków zainfekowania wirusem H3N3. Najprawdopodobniej nie jest on groźny dla ludzi, ale łatwo mogą się nim zarazić psy. Do objawów należą m.in. kichanie, mokry nos, zmniejszony apetyt i ogólne osłabienie w ciągu pierwszych kilku dni od złapania infekcji. U niektórych psów wirus może prowadzić do poważniejszych konsekwencji, w tym do zapalenia płuc. Problemy z oddychaniem może także powodować u kotów.
Nie podano, w których dokładnie miejscach Florydy wystąpił wirus. Właścicielom psów doradzono, aby pilnie kontaktowali się z weterynarzem, jeśli zauważą u swojego pupila powyższe symptomy. Zaznaczono, żeby nie iść z psem od razu do kliniki, jako że po drodze mogłyby się zarazić inne psy.
Psia grypa pojawiła się już w 2015 roku, ale teraz po raz pierwszy stwierdzono jej obecność na Florydzie. Dla psów dostępne są szczepionki.
Ryzyko, że pies umrze po zarażeniu wirusem, jest niewielkie. Wszystkie zainfekowane na Florydzie czworonogi znajdują się w stanie stabilnym.
(łd)