Jest zgoda w Parlamencie Europejskim na przepisy o wymianie danych pasażerów. Chodzi o tych, którzy przylatują do Europy bądź z niej wylatują, a także tych, którzy skorzystali z transportu morskiego. Europosłowie z komisji swobód obywatelskich poparli utworzenie unijnego systemu, który ma pomóc w walce z terroryzmem. To otwiera drogę do negocjacji z europejskimi rządami w sprawie przepisów wywołujących wiele kontrowersji.
Prace nad przepisami utknęły, bo europosłowie uznali, że mogą one doprowadzić do naruszenia praw podstawowych obywateli. Dyskusja na ten temat powróciła po atakach w Paryżu. Słychać było apele o przyspieszenie prac nad przepisami, które zagwarantują służbom specjalnym i policji szerszy dostęp do danych. A te, posługując się specjalnymi algorytmami, mogłyby zidentyfikować podejrzanych o terroryzm na podstawie historii przelotów. „Gromadzenie danych pasażerów pozwoli nam wykryć tych, którzy przylatują do Europy z Iraku czy Syrii z zamiarem zorganizowania ataków terrorystycznych” – powiedział brytyjski europoseł Timothy Kirkhope, autor najnowszego projektu przepisów.
Prace nad nimi pokazują, jak trudno pogodzić ochronę prywatności ze skuteczną walką z terroryzmem. Europosłowie uzgodnili, że dane z systemu będzie można wykorzystać w ściśle określonych celach – walki z terroryzmem i przestępczością międzynarodową. Zgodnie z propozycją, dane osobowe mają być przetrzymywane przez 30 dni, później ukrywane i dostępne przez pięć lat, a następnie trwale usuwane. Prace nad przepisami mają się zakończyć w tym roku.
PE: TAK dla przepisów o wymianie danych pasażerów
- Advertisement -