Para Ukraińców, która w minione Walentynki skuła się łańcuchem, poinformowała o rozstaniu. W czwartek w obecności eksperta Księgi Rekordów Ukrainy łańcuch, którym ich ręce były połączone przez 123 dni, rozcięto.
Para z Charkowa – Ołeksandr i Wiktorija – skuła ręce łańcuchem 14 lutego, by sprawdzić, jak silny jest ich związek i ustanowić rekord – co najmniej krajowy – napisał portal Suspilne.
„Jako że często się kłócimy i próbujemy oddalić się od tej drugiej osoby, teraz będzie to niemożliwe. Czas potrzebny na rozcięcie łańcucha w przypływie złości wystarczy, byśmy ochłonęli” – mówił wtedy Ołeksandr.
Niestety związek nie przetrwał próby. Mężczyzna powiedział serwisowi Suspilne, że „relacje znalazły się w patowej sytuacji”.
W czwartek byłym zakochanym dano 30 sekund na ponowne przemyślenie decyzji, a następnie łańcuch rozcięto w obecności eksperta Księgi Rekordów Ukrainy. Suspilne pisze, że para pobiła rekord kraju i świata – była połączona łańcuchem przez 123 dni.
Wiktorija powiedziała dziennikarzom, że chce wrócić do „pełnowartościowego życia” i zająć się swoimi sprawami. „Taka miłość mi nie podpasowała” – przyznała. Przekazała też, że była inicjatorką zakończenia eksperymentu – podaje Suspilne. Myślę, że będziemy dobrym przykładem dla innych par, by takiego czegoś nie powtarzać – stwierdziła.
Ołeksandr zapowiedział, że chce sprzedać swoją część łańcucha za 3 mln hrywien (ponad 420 tys. zł).
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mal/