Osadzony z Teksasu już prawie witał się z gąską, kiedy udało mu się zwiać z więziennej furgonetki. Biegł jak szalony z nadzieją, że nie będzie musiał wrócić za kraty, ale chwila swobody nie trwała długo – jeszcze tego samego dnia wrócił do aresztu. Fragment jego ucieczki nagrano kamerą.[vi
Jak przekazała policja – Timothy Chappele uciekł z więziennej furgonetki wybijając okno kopnięciem. Później zaczął biec co sił w nogach, następnie włamując się do pobliskich domów.
„Kiedy zastępca zatrzymał się na czerwonym świetle, więzień wykopnął część zabezpieczającą okno, jak również okno, wyskoczył przez nie i uciekł” – powiedział szeryf powiatu Smith Larry Smith. Później dodał, że furgonetka, którą przewożono więźnia, była źle wyposażona i kompletnie nieprzystosowana do przewozu osadzonego. Kiedy Chappele kopnął w kratkę zabezpieczającą okno, śruby zostały wyrwane ze ściany pojazdu.
W czasie desperackiej ucieczki Chapelle włamał się do dwóch domów pobliskich domów, ale nikt nie ucierpiał. Wkrótce został aresztowany i wrócił do celi.
Red. JŁ