Po zwycięstwie 113:99 we własnej hali zespół Oklahoma City Thunder ustanowił wynik rywalizacji z San Antonio Spurs na 4:2 i awansowali do finału Konferencji Zachodniej NBA. Zmierzą się tam z obrońcami tytułu, Golden State Warriors.
W pierwszym meczu Thunder przegrali aż 92:124, zespół pod wodzą trenera-debiutanta w NBA, Billy’ego Donovana zdołał jednak pokonać Spurs w czterech z pięciu kolejnych spotkań. W czwartek na parkiecie wyróżniali się zwłaszcza Kevin Durant (37 punktów) i Russell Westbrook (28 pkt, 12 asyst).
– Szybko zostawiliśmy pierwsze spotkanie z San Antonio za sobą. Do kolejnych przystąpiliśmy z zupełnie innym nastawieniem. Wiedzieliśmy co zrobić, by ich pokonać. To świetny zespół, od ponad 10 lat nie zwalnia tempa. Jestem dumny z moich kolegów – skomentował Westbrook.
W finale Konferencji Zachodniej przed zespołem z Oklahomy stoi jeszcze większe wyzwanie. Zmierzą się z mistrzami z ubiegłego roku, Golden State Warriors. – To wspaniały zespół, czeka nas wielki sprawdzian. Mamy trochę czasu na przygotowania, wykorzystamy go tak dobrze, jak to możliwe. Na razie cieszymy się z tego, co mamy – podkreśla Donovan.
W piątek kolejne spotkanie w rywalizacji Miami Heat – Toronto Raptors. Zespół z Kanady prowadzi 3:2 i jest o jedno zwycięstwo od awansu do finału Konferencji Wschodniej.
TD (AIP)/fot.Alonzo Adams via (AIP)