W mediach w USA pojawia się coraz więcej nagłówków o przypadkach osób, śledzonych przez Apple AirTags. Nadajnik w formie breloka miał służyć do odnajdywania zagubionych rzeczy. W przypadku zagubienia plecaka lub kluczy z doczepionym AirTagiem, można szybko spojrzeć na mapę i dowiedzieć się, gdzie dokładnie znajduje się zguba. Urządzenie znalazło jednak wiele innych zastosowań – szczególnie spodobało się przestępcom.
Okazuje się, że Apple AirTags sprzyjają kradzieżom, oszustwom i stalkingowi. Obcy człowiek może podrzucić Ci nadajnik do kieszeni, torby, bagażnika, a potem wykorzystać Twoją lokalizację, aby śledzić Twoje nawyki. Nie dawno w mediach pojawiła się informacja, że tak właśnie działają niektórzy złodzieje samochodów z Detroit. Nie jest to jednak przypadek pojedynczy i lokalny.
Co zrobić, aby uchronić się przed śledzeniem przez Apple AirTags?
W pierwszej kolejności, upewnij się, że Twój iPhone ma zainstalowaną aktualizacje iOS 14.5. Dodaje ona do smartfona funkcję, która informuje użytkownika o tym, że jest śledzony za pomocą dźwiękowego sygnału „ćwierkania” lub powiadomienia o śledzeniu.
Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji zbliż iPhone’a do znalezionego AirTag. Zobaczysz numer seryjny urządzenia, który możesz przekazać policji, aby odnalazła właściciela.
Aby wyłączyć urządzenie należy pozbyć się z jego wnętrza baterii. W tym celu odkręcamy jego tylną obudowę w kierunku przeciwnym do kierunku wskazówek zegara i wyciągamy baterię. AirTag jest zasilany standardową baterią, którą stosuje się np. w zegarkach.
Jeśli jesteś natomiast posiadaczem smartfona z Androidem, Apple udostępnia aplikację Tracker Detect dla telefonów z tym systemem, który skanuje otoczenie w poszukiwaniu AirTags.
Niestety na rynku istnieją także inne urządzenia śledzące, wykorzystujące technologię Bluetooth – np. Tiles – które nie są możliwe do wyśledzenia dla szarego użytkownika smartfona. Oczekuje się, że aplikacja Tile zostanie jednak wkrótce wzbogacona o funkcję skanowania.
Red. JŁ