ISIS napada na Europę. Toczą się ciężkie walki. Gracz zostaje operatorem stanowiska CKM (ciężki karabin maszynowy) i rakietowego, broniącym wybrzeży Europy w 2020 roku przed masową inwazją ISIS.
Ma do dyspozycji wsparcie sił NATO, rozwija swoje umiejętności i jego zadaniem jest zabicie tylu żołnierzy nieprzyjaciela i zniszczenie tylu jego pojazdów, ile da radę przed śmiercią. Pobija swoje (i znajomych) rekordy czasu przetrwania, czy ilości zabójstw i w ten sposób odblokowuje kolejne mapy, na których może grać dalej. Gra komputerowa IS Defense, która powstaje w Gliwicach, jest już prawie gotowa. Czy będzie przebojem?
Gliwickie studio Destructive Creations kończy prace nad grą komputerową IS Defense, w której gracz będzie bronił Europy przed fikcyjną inwazją ISIS, czyli Państwa Islamskiego. Gra jest już niemal skończona i niedługo gracze na całym świecie będą mogli walczyć wirtualnie przeciwko Państwu Islamskiemu.
– Gra jest w fazie finalnych testów i szlifowania tego, co zostało do szlifowania. Data wydania zostanie podana wkrótce, a już część ekipy pracuje nad darmowym dodatkiem, który mamy zamiar wypuścić w miarę szybko po premierze – tłumaczy Jarosław Zieliński z Destructive Creations.
To on jest pomysłodawcą stworzenia gry o takiej właśnie tematyce. – Chciałem zrobić taką grę, drażni mnie poddaństwo cechujące obecnie twórców rozmaitych form sztuki czy rozrywki. Raz: wszyscy boją się ruszyć tematu ISIS, a na pewno konkretnie w naszej branży. I to jest dokładnie to, co terroryści wszelkiej maści chcą osiągnąć – zastraszyć społeczeństwa, by uzyskać ich uległość.
Druga rzecz, to strach twórców przed polityczną poprawnością i wszelkimi oskarżeniami o „rasizm”, „islamofobię” i inne hasła rzucane dzisiaj ochoczo na lewo i prawo – wyjaśnia Jarosław Zieliński.
Zbigniew Anioł (aip)