Jak podaje administracja Billa de Blasio obecnie na nowojorskich ulicach bez dachu nad głową koczuje 60 tys. osób.
Mimo tego, iż burmistrz Nowego Jorku zapowiadał, że rozprawi się z bezdomnością i zmniejszy liczbę osób bez dachu nad głową na nowojorskich ulicach, to koczujący na chodnikach nie znikają z nowojorskiego krajobrazu. Według urzędników z Department of Homeless Services ludzie bez dachu nad głową odmawiają pomocy i nie chcą podporządkować się rygorowi panującemu w schroniskach i świadomie wybierają spanie na ulicach. Władze Nowego Jorku od lat borykają się z problemem bezdomności, jednak tak tragicznie jak jest obecnie jeszcze nie było. W momencie kiedy fotel burmistrza metropolii objął Bill de Blasio w Nowym Jorku mieszkało 50 tysięcy bezdomnych.