Na liście leków refundowanych znalazły się dwa nowe preparaty dla chorych na stwardnienie rozsiane. Wykaz, opublikowany na stronie Ministerstwa Zdrowia, obowiązuje od dziś.
Helena i Monika, matka i córka, obie chorują na stwardnienie rozsiane. Pierwsza porusza się o kulach, druga – już tylko na wózku. Wierzą, że kiedyś powstanie lek przywracający zdrowie, a dziś cieszą się, że refundowane będą te, które spowalniają rozwój choroby.
SM jest nieuleczalne, ale odpowiednia terapia, rehabilitacja i dostęp do leków sprawiają, że pacjenci dłużej są sprawni i aktywni.
Zdaniem wiceprezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Juliana Wróbla, należy zrobić wszystko, by dać chorym szansę na normalne życie i odsunąć w czasie – na miesiące, a nawet lata – widmo kalectwa. Według niego, umieszczenie nowych preparatów – alemtuzumabu i teryflunomidu – na liście leków refundowanych to ważna i potrzebna decyzja.
W Polsce na stwardnienie rozsiane choruje około 45 tysięcy osób. W Europie jest to szósta co do wielkości populacja pacjentów z SM. Dwa razy częściej diagnozuje się je u kobiet niż u mężczyzn. Szczyt zachorowań przypada pomiędzy 20. a 40. rokiem życia, ale zdarzają się też pacjenci, którzy mają mniej niż 7 i więcej niż 60 lat.
Anna Orzeł, Fot. Ilustracyjne