Jeżeli punkt szczepień w danymi dniu dysponuje wolnymi szczepionkami, to szczepienie może być zrealizowane od ręki; nie będzie żadnych zapisów, żadnej biurokracji – mówił szef MZ Adam Niedzielski, pytany o możliwość przyjmowania drugiej dawki szczepienia przeciw COVID-19 w dowolnym punkcie.
O tym, że od 1 lipca szczepienia drugą dawką przeciw COVID-19 będą odbywały się w dowolnym punkcie, mówił już wcześniej pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.
O nowe zasady przyjmowania drugiej dawki na poniedziałkowej konferencji pytany był szef MZ Adam Niedzielski. „Jeżeli ktoś z państwa w trakcie wakacji uda się nad morze lub w inne miejsce, to będzie mógł zorientować się, czy tam w okolicy jest punkt szczepień – o ile przypada mu drugie szczepienie albo pierwsze szczepienie, bo do tego też zachęcamy” – mówił.
Jak podkreślił, w takiej sytuacja dana osoba będzie musiała „zadzwonić, odwiedzić punkt i się umówić”. „Jeżeli punkt dysponuje wolnymi szczepionkami w danymi dniu, to może to być zrealizowane od ręki. Nie będzie żadnych zapisów, żadnej biurokracji, to wszystko jest już po stronie centrum informatycznego obsługującego pacjentów i cały proces szczepień będzie załatwiony” – powiedział minister.(PAP)
autorka: Sonia Otfinowska
Niedzielski o trzeciej dawce szczepionki: wstępne wyniki przedstawiła Moderna; skuteczność zdecydowanie wyższa
Bardzo wstępne wyniki na temat skuteczności trzeciej dawki szczepionki na nowe mutacje koronawirusa przedstawiła Moderna – poinformował w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak mówił, ta skuteczność jest „zdecydowanie wyższa, niż przy takim standardowym podaniu preparatu”.
Minister zdrowia pytany na konferencji prasowej o to, kiedy możemy spodziewać się wyników dot. skuteczności trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19, odpowiedział, że „już takie bardzo wstępne wyniki przedstawiła Moderna”.
„Skuteczności na wszystkie nowe mutacje są zdecydowanie wyższe, niż przy takim standardowym podaniu preparatu w tej wersji. Ale to są jeszcze wyniki, które nie zostały zaudytowane, potwierdzone chociażby przez Europejską Agencję Leków, więc na razie traktujemy je jako wyniki wstępne, robocze” – mówił Niedzielski.
Wskazał, że to zależy od dwóch czynników – „po pierwsze od zakończenia procesu badania, po drugie od procesu certyfikacji przez EMA”. „My cały czas będziemy się opierali na tym potwierdzeniu wiarygodności” – zaznaczył. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ krap/