Francja będzie kontrolować granice i wprowadzi kwarantannę dla osób planujących wyjazdy na narty do sąsiednich państw. Działania takie będą dotyczyć głównie tych, którzy wybierają się do Hiszpanii i Szwajcarii. Francuskie władze uzasadniają to występowaniem w kurortach zwiększonego ryzyka zakażenia koronawirusem.
Premier Jean Castex ogłosił, że kontrole na granicach rozpoczną się 15 grudnia. Osoby, które planują wyjazdy lub wracają z zagranicznych kurortów narciarskich będą zatrzymywane przez straż graniczną i poddawane testom na obecność koronawirusa. Podróżujący będą też musieli odbyć siedmiodniową kwarantannę, jeżeli zdecyduje o tym lokalny prefekt. „Każdy musi wyciągnąć z tego następujący wniosek – nie jadę do Szwajcarii” – powiedział Jean Castex w wywiadzie dla stacji BFM TV.
Premier ubolewał nad brakiem wspólnej decyzji europejskich państw w sprawie zamknięcia kurortów podczas świąt. „Wspólne stanowisko zajęli premier Włoch, kanclerz Niemiec i Francja. Hiszpanie i Szwajcarzy nie zmierzają ku temu rozwiązaniu” – stwierdził francuski premier. Dodał przy tym, że prowadzone są negocjacje z władzami obu tych państw.
Wcześniej Francja ogłosiła, że stoki narciarskie w tym kraju pozostaną zamknięte do 20 stycznia – mimo zniesienia lockdownu w połowie grudnia. Rząd chce uniknąć wzrostu liczby zakażeń i ewentualnej trzeciej fali pandemii w styczniu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Stefan Foltzer/i mg/w wk