Spore kontrowersje budzi pomysł wycięcia blisko 1,5 tysiąca drzew z terenu obozu Boy Scouts of America w środkowym Illinois. Sprawa dotyczy Camp Drake i jak wynika z doniesień lokalnej prasy, prace już ruszyły.
Dyrektor organizacji skupiającej skautów poinformował, że decyzja o wycince drzew została podjęta już kilka miesięcy temu. Realne prace rozpoczęły się na początku roku i są już w połowie ukończone. Obawy, zdaniem przeciwników wycinki, dotyczą sposobu przedstawienia zakresu prac. Zdaniem jednej z działaczek, liderzy organizacji byli informowani o ich znacznie mniejszym zakresie.
Wycinka ma przynieść do kasy organizacji około 200 tysięcy dolarów. Dzięki nim ma zostać wybudowany kompleks sanitariatów z budynkiem prysznica, który ma jednocześnie stanowić schron na wypadek burz i innych gwałtownych zjawisk atmosferycznych.