25.7 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

W NBA mistrz wciąż nieznany

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Koszykarze Golden State Warriors znów przegrali z Cleveland Cavaliers. Tym razem 115:101. Kibiców czeka jeszcze jeden mecz i ogromna dawka emocji w bezpośrednim starciu o mistrzostwo.

Już w pierwszej kwarcie pojedynku finalistów widać było, że gospodarze nie mają zamiaru się poddać, mimo słabego bilansu poprzednich starć. Cavaliers po pierwszej partii prowadzili aż 20 punktami co w znacznej mierze ustawiło przebieg meczu.

 

Koszykarze Golden State walczyli do końca walczyli o wyrównanie i gdy wydawało się, że może im się to udać, do gry wkroczył LeBron James. Amerykanin przebudził się wówczas gdy drużyna najbardziej go potrzebowała, czyli pod koniec trzeciej kwarty. Dwoił się i troił na parkiecie, co w końcowym rozrachunku, zaprzepaściło wszelkie starania Warriors. W sumie LeBron w drugim spotkaniu z rzędu rzucił 41 punktów, miał też 11 asyst i osiem zbiórek.

 

Szósty mecz finałowy nie najlepiej będzie wspominał natomiast Stephen Curry. MVP sezonu zasadniczego po raz pierwszy w swojej karierze został wyrzucony z hali. Powodem wykluczenia koszykarza było rzucenie w jednego z kibiców ochraniaczem na zęby i kłótnie z sędziami.

 

Decydujący, siódmy już mecz, między oboma drużynami odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek. To wydarzenie historyczne, bo ostatni raz w finałach, do siedmiu gier doszło aż 50 lat temu. Obecnie na fali są Cavaliers, którzy wygrali dwa razy z rzędu, jednak grając na wyjeździe mogą już nie być tak pewni siebie. Bez wątpienia będzie to pasjonujące starcie.

 

BG (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520