Mężczyzna, który zaatakował żołnierza w pobliżu Luwru był Egipcjaninem. Jak wynika ze źródeł zbliżonych do śledztwa, obywatelstwo Egiptu 29-latek zadeklarował na wniosku wizowym. Do Francji przybył prawdopodobnie na pokładzie samolotu lecącego z Dubaju.
Żołnierz został zaatakowany maczetą w podziemnej galerii handlowej pod dziedzińcem prowadzącym do muzeum. Kolega z patrolu żołnierza, zaatakowanego na schodach prowadzących do galerii, oddał pięć strzałów w kierunku napastnika, który krzyczał w chwili agresji „Allah jest wielki”. Dwóch żołnierzy z jednostki spadochronowej odniosło lekkie obrażenia. Przedstawicielka paryskiej prefektury poinformowała, że jedna z kul trafiła napastnika w brzuch i że jest on w stanie ciężkim.
We Francji obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Od stycznia 2015 roku ulice miast patroluje dziesięć tysięcy uzbrojonych żołnierzy.
(IAR)/AFP/alarabiya.net, Fot. Dreamstime.com