Jak donosi CNN, z niedzieli na poniedziałek w rezydencji w Paryżu, gdzie amerykańska gwiazda była na Paris Fashion Week, nieznani sprawcy przebrani za policjantów sterroryzowali pracownika rezydencji i napadli na Kim Kardashian.
Grozili jej bronią, związali i wrzucili do łazienki. Napastnicy ukradli telefony komórkowe, szkatułkę z biżuterią wartą około 6 mln euro i pierścionek wart 4 mln euro. Łupem miał paść zegarek za milion euro, ale złodzieje go nie znaleźli. Jak podaje CNN wartość skradzionych przedmiotów, które skradziono Kim Kardashian wynosi ok. 16 milionów euro.
Amerykańskiej gwieździe na szczęście się nic nie stało. Kanye West, mąż Kardashian w czasie napadu uczestniczył w koncercie w ramach Meadows Festival w Nowym Jorku. Gdy dowiedział się o zdarzeniu, natychmiast opuścił Nowy Jork.
ei24, aip