Francuski kolarz ustanowił jedyny w swoim rodzaju rekord w godzinnej jeździe na torze kolarskim. Jest on najstarszym sportowcem świata, ma bowiem sto pięć lat.
Robert Marchand wśród owacji publiczności na torze kolarskim pod Paryżem w ciągu godziny przejechał ponad 22 kilometry. To nieco mniej niż trzy lata temu, kiedy ustanawiał rekord w kategorii wiekowej stulatków – przejechał wtedy niemal 27 kilometrów. To tyle, ile przejeżdża dziennie w zależności od pogody na świeżym powietrzu albo na rowerze treningowym w domu. Z dumą pokazuje medale, jakie zdobywał na różnych imprezach kolarskich.
Trenuje w zależności od tego, jak się czuje – może być jednorazowo kwadrans, pół godziny czy godzina dziennie. Podkreśla, że ważna jest gimnastyka – rozciąganie i skłony. Ćwiczy też umysł, spędzając długie godziny na lekturze. Przed każdą poważniejszą próbą przechodzi testy wydolnościowe. Ma swojego trenera i jest oficjalnie pod opieką sportową Francuskiego Związku Kolarskiego.
Marek Brzeziński/Paryż, Fot. Twitter.com