13.4 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Najbezpieczniejsze miasteczko w USA? Co piąty mieszkaniec to policjant!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To najbezpieczniejsze miasteczko w USA? W Coffee City w Teksasie są tylko dwa sklepy monopolowe, kilka innych, a poza tym tylko pizzeria i motel. Mieszka tutaj tylko 250 mieszkańców… a 50 z nich to policjanci – pełnoetatowi lub rezerwowi. To pięć razy więcej, niż w każdej innej miejscowości tej wielkości. Miasteczko ma całkiem niezłą reputację i nic dziwnego, skoro na straży bezpieczeństwa stoi co piąty mieszkaniec. Dlaczego jest tam aż tylu policjantów? Kryje się za tym pewna tajemnica.

„Są wszędzie, dosłownie wszędzie” – powiedziała Madison w rozmowie z KHOU-TV Houston, mówiąc o stróżach prawa w Coffee City. Miasteczko może przypominać jedną wielką pączkarnię, gdzie na przerwę zjeżdżają wszyscy funkcjonariusze z okolicy. Choć nazwa nawet by na to wskazywała, wszyscy przechadzający się tam stróże prawa są jednocześnie mieszkańcami miasteczka.

W miasteczku na poboczu autostrady stanowej 155 – trzy godziny drogi na północ od Houston – liczy 250 mieszkańców. Aż 50 to policjanci. Zgodnie z danymi Texas Commission on Law Enforcement to pięć razy więcej, niż w każdej innej miejscowości o tej samej liczbie mieszkańców.

W przeciwieństwie do dużych teksańskich metropolii Coffee City nie cierpi raczej na braki kadrowe w policji. Co więcej – nikt tutaj raczej nie rzuci hasłem „defund the police”, bo to policja sprawia, że do budżetu mieściny wpływają pokaźne środki. W zeszłym roku funkcjonariusze zasilili budżet miasteczka kwotą ponad 1 miliona dolarów. Pieniądze pochodziły z grzywien i mandatów, których w ubiegłym roku wystawiono w okolicy ponad 5100! To znów najwięcej spośród miasteczek o tej samej wielkości – według Texas Office of Court Administration.

W Coffee City co piąty mieszkaniec to policjant. To przystań dla „wygnanych” stróżów prawa

W Coffee City może i jest bezpiecznie, ale lepiej nie przekraczać tam prędkości – policjant może czyhać na dosłownie każdym rogu. Nadal jednak nie ma wyjaśnienia dla takiego natężenia stróżów prawa w tak małej mieścinie. Na tym właśnie polega lokalna tajemnica poliszynela. KHOU 11 Investigates odkryło, że Coffee City jest oazą policjantów, którzy zostali zwolnieni z poprzedniego wydziału. Z 50 funkcjonariuszy ponad połowa została z poprzedniej pracy zwolniona dyscyplinarnie, zawieszona lub zdegradowana.

Telewizja dotarła nawet do występków, na podstawie których policjanci byli karani. Jeden z nich napisał na Facebooku do obywatela: „Powinieneś się zabić, zrób światu przysługę”. Inny wybił okno i wszedł do domu swojej dziewczyny bez jej zgody. W domu kolejnego znaleziono laptop ofiary włamania, w sprawie którego interweniował. Jeden z policjantów z Coffee City został wcześniej zwolniony za użycie nadmiernej siły wobec obywatela, który nie stawiał oporu. Inny spoliczkował skutego więźnia, który wcześniej go sprowokował. Dwóch kolejnych poniosło konsekwencje za kłamstwo.

„Patrząc na akta dyscyplinarne, byłem zdumiony, że zostali zatrudnieni przez inną agencję” – powiedział Greg Fremin, emerytowany kapitan policji i wykładowca na Sam Houston State University College of Criminal Justice. „Nigdy nie widziałem czegoś takiego w mojej karierze zawodowej, a widziałem wiele” – dodał.

Red. JŁ

(Źródło: KHOU-TV Houston)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520