Władze hrabstwa Palm Beach na Florydzie domagają się od amerykańskiego rządu zwrotu pieniędzy za ochronę prezydenta elekta Donalda Trumpa.
Hrabstwo wysłało pismo członkom Kongresu. Chce refundacji środków z tytułu zapewnienia Trumpowi bezpieczeństwa podczas pobytu w luksusowej rezydencji Mar-a-Lago. Prezydent elekt przebywał w niej podczas Święta Dziękczynienia. Władze twierdzą, że zapewnienie miliarderowi ochrony kosztowało hrabstwo około 250 tysięcy dolarów.
Trump spędzi w Mar-a-Lago także Boże Narodzenie. Z pewnością będzie tam przyjeżdżać również podczas rozpoczynającej się w styczniu prezydentury, dlatego władze spodziewają się dużych wydatków na ochronę. Podkreślają, że rząd powinien w tej sytuacji odciążyć podatników.
(łd)