Zgodnie ze środowym zgłoszeniem do Sekretarza Stanu Teksasu – Tesla zamierza przenieść swoją siedzibę z Delaware do Teksasu. Tym samym CEO technologicznego giganta Elon Musk po raz kolejny wypełnia „postanowienia” ankiety z należącego do niego serwisu X (dawniej Twitter), w której zapytał, czy Tesla powinna mieć swoją siedzibę w Lone Star.
Delaware to tradycyjna „bezpieczna przystań”, w której największe firmy w USA rejestrują swoje formy prawne. Popularność Delaware w dużym biznesie wynika z korzystnych warunków m.in. fuzji i rozwiązań sporów sądowych. Stan nie pobiera także podatku od sprzedaży ani podatku od zysków z własności intelektualnej.
Ale tym razem sąd nie był dla biznesu łaskawy – dla biznesu Elona Muska, bo chodzi o wyrok ws. firmy Tesla. Niekorzystne orzeczenie dla producenta aut elektrycznych oraz konglomeratu technologicznego może potencjalnie zlikwidować 51 miliardów dolarów w aktywach Muska. W następstwie wyroku miliarder zapowiedział przeniesienie spółki do Teksasu.
„SpaceX przerejestrowało się z Delaware do Teksasu!” – poinformował Musk na X w środę. Jeśli twoja firma jest nadal zarejestrowana w Delaware, zalecam jak najszybsze przeniesienie się do innego stanu” – dodał .
To kolejna firma Muska, która opuszcza Delaware. Wcześniej stan porzucił producent implantów mózgowych Neuralinki, którego właścicielem również jest Elon Musk. W tym wypadku nowym domem dla firmy stała się Nevada.
Teraz Musk stara się o zgodę akcjonariuszy na przeniesienie do Teksasu swojej największej firmy, Tesla, Inc.
Red. JŁ