Musimy znaleźć swój własny sposób, aby dojść do zeroemisyjności; nie chcemy, by było to robione kosztem naszego społeczeństwa – powiedział w środę w Poznaniu podczas kongresu Impact’23 premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, Polska dużo inwestuje w odnawialne źródła energii.
Szef rządu podczas kongresu Impact’23 poruszył temat zielonej transformacji i inwestycji w odnawialne źródła energii.
Premier stwierdził, że w tym obszarze przed Polską stoją zarówno ryzyka jak i możliwości. „Wskazujemy na to, że transformacja energetyczna musi być uczciwa. Wiele osób ma wrażenie, że jeśli zrobimy to nazbyt szybko to zrobimy to ich kosztem” – powiedział premier.
Zwrócił uwagę, że Polska była uzależniona od węgla w latach 90. z powodu modelu, który był narzucony przez Związek Sowiecki. „Teraz inwestujemy bardzo dużo w źródła odnawialne. Mogę podać przykład, że w 2016 r. zasilanie słoneczne zainstalowane to było 100 megawatów. W tej chwili to jest 12 gigawatów. To jest ponad 100-krotny wzrost. Natomiast chcemy mieć również stabilne źródła energii, dlatego wypracowujemy projekty dotyczące energetyki jądrowej” – wskazał Morawiecki.
Jak dodał, celem od wielu lat było uniezależnienie się od rosyjskich surowców.
„Chciałem pozbyć się rosyjskich paliw kopalnych nawet 2,3,4 lata temu, tak szybko jak będzie to możliwe. Poprzez budowanie nowej infrastruktury gazowej byliśmy w stanie zredukować naszą zależność do zera. (…) To również jest coś, co było nie do pomyślenia raptem 7 lat temu. Teraz wdrożyliśmy nowe projekty infrastrukturalne” – powiedział szef rządu.
Odnosząc się do europejskiej polityki klimatycznej, premier stwierdził, że „nie ma czegoś takiego jak rozwój uniwersalny, ponieważ każdy kraj ma zupełnie różne punkty wyjścia”.
„Kraje skandynawskie mają masę energetyki wodnej, szczególnie Szwecja. Francja jest w pełni oparta na energetyce jądrowej. Kraje Europy Południowej mają bardzo dużo słońca i również korzystają z energetyki odnawialnej. Musimy znaleźć swój własny sposób, aby dojść do zeroemisyjności, natomiast nie chcemy, by było to robione kosztem naszego społeczeństwa, a szczególnie, tej mniej zamożnej części. Dlatego mamy czasami pewne tarcia i zgrzyty z Komisją Europejską” – powiedział premier. (PAP)
kkr/ mmu/