Wiceminister środowiska Sławomir Mazurek zapowiada walkę z mafią śmieciową. Przedstawiciel resortu mówił o tym w Zgierzu, gdzie oglądał miejsce pożaru składowiska odpadów. Zapewnił, że rząd przygotowuje bazę danych, która pozwoli śledzić to, co dzieje się z odpadami.
„Będzie to specjalny program informatyczny, którego kolejne moduły są dobudowywane. Ważne jest to, żeby na każdym etapie ten łańcuch bezpieczeństwa ekologicznego był mocny. Chodzi o to, aby nasze działania odczuły wszystkie zorganizowane grupy przestępcze, mafia śmieciowa, która nie odpuszcza, ale my też nie odpuścimy” – powiedział wiceminister.
Sławomir Mazurek poinformował też, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje projekt zmian w kodeksie karnym, przy wykorzystaniu doświadczeń innych krajów.
W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do pożarów odpadów, które powinny – według deklaracji sprowadzających je z zagranicy firm – zostać zutylizowane. Porządek jutrzejszego posiedzenia rządu, na polecenie premiera, został uzupełniony o informację ministra środowiska na temat niewyjaśnionych pożarów wysypisk śmieci.
Pożar składowiska w Zgierzu – gdzie mogło znajdować się 50 tysięcy ton odpadów z różnych krajów europejskich – wybuchł w piątek. Akcja gaśnicza powinna zakończyć się do czwartku. Pozwolenie na wykorzystywanie terenu jako składowiska – wygasło pod koniec kwietnia. Jednak według świadków, z którymi rozmawiał reporter Radia Łódź, w maju wciąż przyjeżdżały tam samochody z odpadami. Prezes firmy Green-Tec Solutions, która składowała odpady na terenie zakładu Boruta w Zgierzu, Artur Kurzyk twierdzi tymczasem, że gdy wygasły pozwolenia, na składowisko nie były dostarczane śmieci.
W niedzielę strażacy przez kilkanaście godzin walczyli z pożarem składowiska opon w Trzebini w województwie małopolskim.
IAR/PR Łódź/mile/dabr